Witam ponownie!
Nie spodziewałabym się po Was tak wielkiego zaangażowania, by aż dopominać się o wtapianie Was w błoto, cóż.. to się nazywa parcie na szkło!
Jednak zdolności szpiegowskich pogratulować Wam nie mogę, musicie się jeszcze wiele nauczyć. Bo przecież nie każde wyjście na spacer jest równie interesujące jak seks na imprezie po pijaku.
Także co nowego w wielkim świecie?
Aż trudno nadążyć!
Pomimo, że miłosny trójkąt Megan i Jasmine z Nathanielem ustał w miejsu, na horyzoncie pojawiła się kolejna dziewczyna, czyli kolejny problem. Tyle, że to tym razem chłopakowi uginają się nogi na jej widok, nie odwrotnie. Co takiego ma w sobie Destiny Salvage, że zdołała rozgrzać kamień w sercu Nate'a? Cóż, czyżby
była ona pierwszą i jedyną dziewczyną, której się to udało? A może to nowa strategia chłopaka? Przekonać wszystkich o swojej jakże dozgonnej miłości do Destiny, po czym zdobyć ją i przelecieć jak wszystkie pozostałe? Bo jak wyjaśnić fakt, że niby to zakochany chłopak wciąż nie odstawia ostrego flirtowania z Darią Lachowską? Czymkolwiek by to nie było, wygląda dziwnie i nietypowo. Lena, Tobie radzę odsuń się od tego, przynajmniej na tyle, by nikt nie zauważył. Z właśnego doświadczenia wiem, że dziewczyny nie znoszą wścibskich przyjaciółeczek, więc jeśli nie chcesz narazić stosunków z Williamsem nie wpieniaj Panny Salvage..
Desperacja?
Nie od dziś wiadomo nam o zamiłowaniu Jamesa Williamsa do używek. Jednak zastanawia mnie, dlaczego wszyscy patrzycie jak ten oto młodzieniec z dnia na dzień wykopuje sobie coraz to głębszy dół. Aż tak cieszy Was widok zaćpanego przyjaciela? No cóż, mnie cieszy na tyle, by wyśmiać jego brata, który zdobył się na dość desperacki krok. Mianowicie mam na myśli nachodzenie Panny Stoned, która zaopatruje Jamesa w prochy. Nie od dziś wiadomo, że kasa jest najważniejsza, a Faye potwierdza to słowami ''biznes to biznes''. Cóż.. może i zabierzesz na dno i drugiego z braci? Przecież tak Wam się świetnie rozmawiało w Twoim mieszkaniu.
Co jak co, ale prochy w połączeniu z kobietą już dawno przestały być glamour..
Intrygująco..
Nareszcie pojawiło się coś interesującego, w czym warto chwilę posiedzieć. Mam na myśli nagłe zakończenie związku Robbiego Moore i Harriet Forssell.. Cóż, nie powiem żebym sama tego nie prowokowała, ale jest to dla mnie dość dziwne, bo tak naprawdę zastanawia mnie czy przyczyną zerwania był flirt Harriet z Nate'm, czy może chemia, która połączyła niewyjaśnioną więzią Robbiego i Joanne Abbey. Rozumiem Harriet, która z Was oparłaby się Nathanielowi? Ale wyboru Robbiego nie rozumiem, może za słabo znamy Abbey. Poza tym kocham trójkąty, ale tutaj zaczyna się już tworzyć czworokąt czyli sztuczny TŁUM.
Bez znaczenia
A co się dzieje z Leną? Poza mieszaniem się i niemieszaniem w związki swoich przyjaciół, u Leny nic nowego. W jej związku z Adamem nie dzieje się nic innego poza drobnymi sprzeczkami i nieporozumieniami. Chyba zaczynam mieć wrażenie, że Carter założyła, że swoje miejsce tutaj ma już jak w banku i przestała grzeszyć. Cóż.. do tej pory byłaś moją ulubienicą, ale postaraj się trochę, bo może ktoś wkrótce zajmie Twoje miejsce w Elicie PS. Thompson, Ciebie także to dotyczy! Proponuję wykazać się w St. Tropez..
Prowokacja czy wyparcie?
Strasznie naciskacie bym zajęła się tematem Russella Collinsa, jednak ten gość zwyczajnie mnie nie intryguje. Może do czasu.. Jednak nie wiem czy stara się naśladować Nathaniela i bawi się w głupkowate gierki z Chi, Feyą, Oriane, Darią.. to jest bez znaczenia. Wspominam o nim, gdyż zainteresowało mnie coś innego.. Mam na myśli ''taniec emocjami'', czy jakkolwiek to nazwiecie, z niejakim Billem Eversleigh.. Czy jest on homofobem? Ponoć. Ale co powiecie na moją wersję. Jest homoseksualistą, który po prostu nie chce tego przyznać.
To tylko hipoteza, zobaczymy czy się potwierdzi..
Co mogę dodać? Bawcie się i nie żałujcie skandali na St. Tropez. Okaże się, kto zostanie okrzyknięty gwiazdą imprezy! Kogoś typujecie?
Wiem, że chcecie więcej. XOXO, Plotkara